Pani Monika wraz ze swoją niepełnosprawną córką obecnie mieszka w hostelu, w Ośrodku Interwencji Kryzysowej. Niestety, mogą tam pozostać maksymalnie przez trzy miesiące - do 17 kwietnia 2025roku. Po tym czasie nie mają dokąd się udać.
Ich rodzinne mieszkanie, które Pani Monika odziedziczyła w spadku, nie nadaje się do zamieszkania. Wymaga gruntownego remontu.
W mieszkaniu brakuje ogrzewania, nie ma instalacji CO, a instalacja elektryczna musi być wymieniona. Kuchnia jest kompletnie zniszczona a łazienka w obecnym stanie nie nadaje się do użytku. Ściany i sufit są popękane i kruszą się. Dodatkowo, konieczne jest zamontowanie barierki na schodach prowadzących do mieszkania na I piętro domu. Brak zabezpieczenia schodów sprawia, że córka Pani Moniki boi się po nich poruszać i stanowi duże zagrożenie dla jej bezpieczeństwa.
Pani Monika, ze względu na opiekę nad niepełnosprawną córką, otrzymuje jedynie świadczenie pielęgnacyjne, co uniemożliwia jej samodzielne sfinansowanie remontu. Sytuacja jest dość pilna.
Razem z inną fundacją podjęliśmy się wyzwania, aby wyremontować i wyposażyć mieszkanie Pani Moniki i jej córki.
Pilnie zbieramy fundusze na:
-
Zakup i montaż pieca CO z płaszczem wodnym,
-
Materiały budowlane,
-
Meble do pokoju i kuchni,
-
Akcesoria łazienkowe,
-
Sprzęt RTV i AGD,
-
Drzwi wejściowe
-
Oświetlenie
-
Montaż barierki zabezpieczającej schody.